BLOG PRZENIESIONY na wordpress.org ; czy warto?

trocheozyciu.cba.pl

Z radością mogę Wam przekazać, że mój blog  „Trochę o życiu” został przeniesiony na inną domenę – jeszcze nie płatną, ale z czasem planuję zakup czegoś bardziej profesjonalnego.

Obawiałem się tej przeprowadzki, głównie ze względu na brak znajomości jakichkolwiek podstaw HTML’u czy CSS. Wątpliwości jednak w miarę szybko się rozwiały, ponieważ dzięki swojej popularności, wordpress.org jest naprawdę łatwy do ogarnięcia.

Główne powody do przeniesienia:

-BRAK POLSKICH ZNAKÓW – największe według mnie wada wordpress.com . Być może w jakiś magiczny sposób można to zmienić, jednak nie doszukałem się;

-chęć nauki tworzenia stron od podstaw;

-ogrom możliwości zmiany wyglądu bloga – od motywów przez wtyczki i widgety aż po edycję stopki;

-łatwość w przenoszeniu (w późniejszym czasie) na własną domenę;

– IMO wordpress.org jest 1000x lepszy we wszystkim.

Więc jeżeli masz, drogi Czytelniku, jakiekolwiek wątpliwości, bez wahania wybierz własną domenę; otwiera ona zbyt wiele możliwości, żeby z niej nie skorzystać : )

Spotkanie z Agnieszką Holland i „Gorejący krzew”

W piątek oraz sobotę miałem przyjemność uczestniczyć w projekcji serialu „Gorejący krzew”. Tytuł oraz wiadomość, że całość została stworzona głównie przez Czechów, nie nastawiała mnie nader optymistycznie do tego tytułu (nie zrozumcie mnie źle, do Czechów nic nie mam, ale to jest dramat, a ja nadal mam w pamięci śmiesznego Krecika ). Czytaj dalej

CZEMU SAM SIEBIE OSZUKUJĘ? – adnotacja

Przeglądają dzisiaj internet natknąłem się na tekst idealnie wpasowujący się do jednego z moich wpisów – CZEMU SAM SIEBIE OSZUKUJĘ?

Zacząłem od : „Już od dość długiego czasu wiem, że marnuję życie. Żyję od weekendu do weekendu, czasami zachaczając o jakieś święta.”. I o tym też jest ten tekst:

Życie od weekendu do weekendu.

Szczerze polecam każdemu, wiele w nim prawdy.

Post na nowym blogu: http://trocheozyciu.cba.pl/index.php/czemu-sam-siebie-oszukuje-adnotacja/

Czemu sam siebie oszukuję?

Już od dość długiego czasu wiem, że marnuję życie. Żyję od weekendu do weekendu, czasami zachaczając o jakieś święta. Dlaczego? Szkołe kończę NAJPÓŹNIEJ o 14.15, lekcje odrabiam do 16-17. Reszta dnia wolne. Wmawiam sobie wtedy, że czas na odpoczynek. „No, w końcu mogę sobie pograć na kompie” zwykłem rzekać. Ale gdy kładę się spać, wiem, że mogłem to inaczej zaplanować, że mogłem jednak tego dnia coś przeżyć. Mieć co wspominać i czym się chwalić. W weekendy natomiast wiem, że mam dużo czasu, więc i w dni wolne nie rezygnuję z lekkich przyjemności, typu: oglądanie filmów. To też nic nie dodaje do mojego życia, więc czemu to drążę?
Aby jednak nie mieć wyrzutów sumienia, umawiam się z kimś, żeby pochodzić i pogadać. Dzisiaj doszedłem do wniosku, że to żałosne: spotykam się z kimś, mimo że nie jest to dla mnie ważne, tylko po to, żeby uspokoić chęć „zmieniania świata na lepsze”.
Tak… muszę coś zmienić.

PS. Wybaczcie chaos i ogólną niestaranność. Wszystko pisane pod „natchnieniem”, bardzo spontaniczne.

Post na nowym blogu: http://trocheozyciu.cba.pl/index.php/czemu-sam-siebie-oszukuje/

Stawiaj sobie wyzwania!

 To jest niesamowite.

Oczekiwanie od siebie więcej, i osiąganie tego. Radość z pokazania, że nie ma dla nas rzeczy niemożliwych. Poczucie spełnienia, w pełni wykorzystania kolejnego dnia. A to wszystko można osiągnąć dzięki cząsteczce ambicji, wytrwałości i systematyczności.

Czytaj dalej

No bo po co to komu?

Dlaczego…

zaczynam pisać? Może dla wielkiej fortuny, dla wszechogarniającej sławy, rozrywki?
Możliwe, że podświadomie właśnie dla tego…
Właściwy jednak cel to zachowanie choć cząstki, ułamka duszy człowieka, którym w tej chwili jestem.
Czytaj dalej

Zamieszczone w BLOG